Dłużej nie dałam rady. Nie wytrzymałam. To było silniejsze ode mnie i musiało się stać. A wszystko to Wasza wina, największa Barbary Feszyn i Ady H! Możecie mieć wyrzuty sumienia, To przez Was napadłam na...
Golden Rose.
Te pastele wołały do mnie z ekranu monitorów od kiedy pierwszy raz je zobaczyłam. Nazywały mnie mamą i błagały o przygarnięcie. Trzęsły się z rozpaczy, że jeszcze u mnie nie mieszkają. Nie miałam serca dłużej się bronić.
Co prawda nie testowałam ich samodzielnie - nałożyłam je na białą bazę, ale i tak już je kocham. Nie wszystkie kolorki udało mi się dorwać, ale odcienie 80, 85 i 86 są godną reprezentacją^.^ Nawet nie wiem, który z nich podoba mi się najbardziej.
Użyłam ich wszystkich i na szybko zmalowałam jeszcze jedną naklejkę. Nie wyszła za dokładnie, ale z daleka nie widać ;)
Do wykonania mani wykorzystałam:
- Golden Rose Ice Chic 80
- Golden Rose Ice Chic 85
- Golden Rose Ice Chic 86
- Golden Rose Ice Chic 78
- Golden Rose Rich Color 76
- Mundo de Unas 33 Light Grey
- Seche Vite
- płytka DN020
W sobotę wylatuję na wakacje.
Planuję w tym czasie przynajmniej jeden post, który opublikuje się automatycznie =)